środa, 14 października 2015

Mam lustrzankę. I co dalej?

Witajcie :)
Dziś trochę inny post niż zwykle. Nie będą to efekty kolejnej sesji. Dziś troszkę o teorii fotografii.
Wiem, że na internecie można znaleźć tysiące poradników na temat podstaw fotografii. Moim zdaniem większość z nich jest napisana niezrozumiałym językiem dla początkującego fotografa.Tak więc postaram się napisać to jak najprostszym językiem, aby każdy mógł to zrozumieć. Jeśli spodoba Wam się post, to będę częściej pisać jakieś poradniki. Pewnie znajdą się osoby które pomyślą, że sama niewiele się znam, a chcę pouczać innych.. Tak jestem amatorem, ale odkąd mam lustrzankę od razu przesiadłam się na tryb manualny, a tryb automatyczny omijam szerokim łukiem.

Aby przejść z tzw. zielonego aparaciku czyli automatu na tryb M, czyli ustawienia ręczne, to trzeba wiedzieć co to znaczy przysłona, ogniskowa, czas naświetlania, ISO itp. Tego właśnie dowiecie się czytając poniższy post. Zapraszam zatem do lektury :)


Zacznę od tego co to są tryby.
W każdej lustrzance u góry jest takie kółeczko na którym są litery P, Tv, Av, M w Canonach, oraz  P,S,A,M, w Nikonach. Na tym 'kółeczku' jest również wspomniany wcześniej zielony aparacik oraz inne moim zdaniem zbędne tryby. Ja skupię się na tych literkach, co one oznaczają, do czego służą. 
Jeśli ktoś z moich czytelników dalej robi zdjęcia na automacie, to mam nadzieję, że po tym poście choć jedna osoba przesiądzie się na tryb manualny. :)

Tryb automatyczny
Automatu używał chyba każdy kto zaczynał swoją przygodę z fotografią. Zawsze idealny, zawsze zdjęcie wychodzi ostre, dobrze doświetlone.. Po pewnym czasie zrozumiemy jednak, że nie zawsze jest taki idealny... Wysokie ISO w ciemnych warunkach, automatycznie włączająca się lampa błyskowa... Zero kontroli nad zdjęciem. Nasze zadanie polega na poprawnym skadrowaniu i naciśnięciu spustu migawki. 

Tryb P
P jak Program. Jest to nic innego jak półautomat. Używają go przeważnie osoby które boją się trybu manualnego, a tryb automatyczny zawodzi.  Przysłona oraz czas naświetlania są dobierane automatycznie, resztę można ustawiać samemu. Plusem programu jest to, że można wyłączyć lampę błyskową, która nie zawsze jest mile widziana. 

Tryb Tv lub S
Jest to preselekcja czasu naświetlania. Kolejny tryb półautomatyczny, w którym można zmienić już czas naświetlania. Przysłona jest dobierana automatycznie, tak aby nasze zdjęcie było poprawnie doświetlone.

Tryb Av lub A 
Jest to preselekcja przysłony. Jest to tryb podobny do poprzedniego, ale tutaj my ustawiamy przysłonę, a aparat dobiera odpowiedni czas naświetlania. Niestety tryb ten również często zawodzi, ponieważ w ciemnych warunkach może pojawić się bardzo długi czas naświetlania,co może doprowadzić do poruszonego zdjęcia.

Tryb M
M jak manual, manual znaczy ręczny. Jak sama nazwa mówi wszystkie ustawienia można dobierać samemu. Zatem jest to mój ulubiony tryb. Mój i większości fotografów którzy mają już jakieś pojęcie o fotografii :) Aby stosować tryb manualny trzeba jednak trochę doświadczenia, wiele prób i błędów, ale kiedy już dojdziemy do wprawy to już prawie nigdy nie wrócimy do poprzednich trybów. Prawie dlatego, że czasami tryby półautomatyczne są przydatne w fotoreportażu. Robiąc zdjęcia np na weselu jest ważne to, aby szybko uchwycić dany moment, nie mamy czasu na to, alby przy każdej zmianie miejsca zmieniać wszystkie ustawienia. 

Ok teraz już wiadomo do czego służą powyższe tryby. Teraz czas na fotograficzne przedszkole :)
Czyli wyjaśnię co to jest czas naświetlania, przysłona oraz ISO, czyli wszystko to, co składa się na ekspozycję. 

Czas naświetlania 
Jest to czas otwarcia migawki w aparacie. Mierzony w ułankach sekund (np. 1/4, 1/250) lub w pełnych sekundach (np.5"). Im czas naświetlania jest dłuższy tym zdjęcie jest jaśniejsze. Ale uwaga! Przy bardzo długich czasach naświetlania nie ma możliwości zrobienia ostrego zdjęcia z ręki. Do długiego czasu naświetlania jest potrzebny statyw, bądź zwykłe podparcie np z książek, mur albo inne stabilne miejsce.
Kiedy chcemy zrobić ostre zdjęcie z ręki używamy raczej krótkiego czasu naświetlania, od 1/200 w górę (mniej więcej). Mniej więcej dlatego, iż wszystko zależy również od przysłony i ISO (ale o tym później). 
Krótkiego czasu naświetlania używamy również wtedy, gdy chcemy zamrozić ruch. Przykłady poniżej.


Źródło
Źródło
Długi czas naświetlania może dać również niesamowite efekty. 
Przykłady poniżej:

Źródło
Źródło
Źródło

Przysłona
Przysłona w obiektywie decyduje o tym ile światła wpadnie do naszego aparatu. 
Im bardziej otwarta przysłona tym więcej światła wpadnie. Jeśli ją przymkniemy światła będzie mniej. Logiczne.
Musicie wiedzieć, że im większa wartość przysłony (np. f/16) tym mniejszy otwór przysłony. Czyli jeśli wartość przysłony jest wysoka, to do naszego aparatu wpada mniej światła. I odwrotnie. Im mniejsza wartość przysłony (np. f/1.4) tym większy otwór. Czyli- gdy mamy niską wartość przysłony tym więcej światła pada na naszą matrycę.

Na poniższym obrazku są przedstawione wartości przesłony wraz z ich otworem.




Od przysłony zależy głębia ostrości.
Głębia ostrości to obszar zdjęcia który jest ostry.
Aby uzyskać małą głębię ostrości (bardzo rozmyte tło) wybieramy małą wartość przysłony np. f/1.8
I odwrotnie.. Jeśli chcemy uzyskać dużą głębię ostrości (całe zdjęcie ostre) wybieramy dużą wartość przesłony np. f/16.

Dobrze to widać na poniższym obrazku.


Na głębię ostrości składa się również ogniskowa i odległość od fotografowanego obiektu.
Ogniskowa- odległość ogniska od środka układu optycznego.
W prostszym znaczeniu.. Obiektywy dzielą się na stałoogniskowe i zmiennoogniskowe. 
Te pierwsze mają stałe przybliżenie. np. 35mm, 50mm, 85mm itd.
Te drugie to w potocznym rozumieniu zoom. W tym obiektywie jest możliwa płynna regulacja długości ogniskowej. Przykłady: 18-55mm, 70-200mm itd.
Im długość ogniskowej jest większa tym mniejszą głębię ostrości możemy uzyskać.

Odległość od fotografowanego obiektu również ma znaczenie.
Im bliżej stoimy od danego obiektu tym mniejszą głębię ostrości możemy uzyskać.


ISO
ISO wyraża czułość na światło matrycy w naszym aparacie. Wartość tę zazwyczaj wyraża się w zakresie od 100 do 3200 (w zależności od modelu aparatu). Im niższa jednostka ISO, tym mniejsza czułość sensora.
W dziennych warunkach z dobrym oświetleniem najlepiej fotografować na ISO 100, natomiast kiedy mamy pracować w ciemnych warunkach można fotografować zwiększając czułość ISO np. na 800. Ale niestety wszystko ma swoje wady i zalety. Fotografując z wysokim ISO może pojawić się niechciany szum (ziarno). Jednakże w dzisiejszych czasach w lustrzankach z 'wyższej półki'  szumy przy wysokim ISO są bardzo znikome. W lustrzankach amatorskich fotografowanie powyżej ISO 800 może dać naprawdę nieciekawe efekty, aczkolwiek zdarzają się osoby którym szumy się podobają. Ja też jestem zdania, że CZASAMI szumy dodają klimatu. Niektórzy nawet specjalnie dodają szumy w programie graficznym. 
Tak więc.. Jak kto woli, co się komu podoba ;)

Źródło

To chyba na tyle podstaw fotograficznych :)
Mam nadzieję, że post się podobał, koniecznie dajcie znać czy chcecie więcej takich poradników.
I oczywiście piszcie czy wszystko jest zrozumiałe, ponieważ na tym zależało mi najbardziej :)


Ps. Wszystkie zdjęcia użyte w tym poście nie są mojego autorstwa.





13 komentarzy:

  1. Nareszcie!
    Bardzo czytelny post.
    Jestem zachwycona, zrobiłam nawet notatki. :)
    To teraz lecę popróbować tryb M w moim nikonie .:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo! Super poradnik :) pisz takich więcej :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że podoba się :) Spróbuję coś jeszcze napisać :)

      Usuń
  3. Jestem pewna, że nie jednemu początkującemu fotografowi ten poradnik się przyda! Dużo przydatnych informacji! :)

    Blog z bajkowymi i fantasy sesjami zdjęciowymi.
    Nowa sesja zdjęciowa już dzisiaj na blogu! Zapraszam. :)
    http://moooneykills.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny wpis, fajnie, że zrobiłaś taki poradnik, będę się mogła trochę podszkolić :)

    Zapraszam do mnie: MonyikaFashion >klik<

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny post! Cały internet przeszukałam żeby znaleźć pojęcia o fotografii w zrozumiałym dla mnie języku - dziękuję! :) Można spodziewać się kolejnych postów tego typu? Na dniach kupuje lustrzankę i chciałbym nauczyć się jej dobrze używać ;) I takie pytanie - co myślisz o Nikonie D5200 i obiektywie 18-105mm na początek? Chciałabym też dokupić obiektyw stałoogniskowy 50mm f/1.8, uważasz ze to dobry wybór? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju! Strasznie się cieszę, że komuś przydał się ten post, moje pisanie nie poszło na marne! :)
      Chętnie napisałabym jeszcze więcej takich postów, tylko musicie mi mówić co Was najbardziej interesuję :) Co do wyboru lustrzanki, to niestety nie znam się na Nikonach... Myślę, że na początek każda lustrzanka będzie ok. Wiadomo że na początek nie kupisz czegoś z wyższej półki, tylko coś pośredniego, a ten model taki jest. Canon czy Nikon.. Ile osób tyle opinii, jeśli zdecydowałaś się na Nikona to trzymaj się go :) Ja mam Canona 600d i z czystym sercem mogę polecić. Canon ma ten + że ma troszkę tańsze obiektywy i fajnie współpracuje ze starymi obiektywami typu helios, z Nikonami podobno są jakieś problemy. Ale nie chcę Cię wprowadzać w błąd bo się nie znam. Co do obiektywów to dobry wybór! Ja mam 18-55 ale czasami brakuje mi czegoś o dłuższej ogniskowej, więc ten powinien być fajny :) a 50 1.8 to świetny wybór jeśli chodzi o portrety :)

      Usuń
    2. No i oczywiście jeśli chodzi o sprzęt to zależy wszystko od tego ile możesz wydać i jaki rodzaj fotografii interesuje Cię najbardziej :) Jeśli chcesz pogadać o tym szerzej to zapraszam na priv https://www.facebook.com/martynatakesphotos :)

      Usuń
  6. Tak pięknie i jasno wszystko opisałaś w poście, że myślę że gdy tylko dorwę do ręki aparat, to na pewno wszystko wykorzystam ;) Dziękuję pięknie za wyczerpujący komentarz - nie wiem czemu ale nawet nie pomyślałam o Canonie, a skoro polecasz to poszukam też informacji na jego temat. W razie pytań będę pisać na priv :) Raz jeszcze DZIĘKUJĘ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to bardzo się cieszę :) Wiesz, to że ja mam Canona nie oznacza, że jest lepszy, po prostu skradł on moje serce od samego początku. Pierwszą lustrzanką jaką miałam w dłoni był właśnie Canon i potem kilka razy miałam okazje trzymać różne jego modele. Kiedy dostałam Nikona w łapki to nie wiedziałam gdzie, co, jak. Wszystko kwestia przyzwyczajenia ;) Najlepiej udać się do sklepu, wziąć do rąk Canona i Nikona i zobaczyć z którym Ci lepiej :) Jak coś to pisz, chętnie pomogę jeśli tylko będę umiała :)

      Usuń